Po
pracy szatynka poszła na blade osiedle.
Tak nazwała teren gdzie mieszkali chłopacy z BTR. Spośród tych wszystkich willi pomalowanych na mdłe kolory tylko Alexy się jakoś wyróżniał. Wiedziała, że jeszcze ich nie
ma. Pojechali na jakieś otwarcie gdzie mają zaśpiewać. Nacisnęła czwarty
przycisk na domofonie. Alexa otworzyła jej furtkę. Przeszła się kawałek do tej
cudownej willi. Dziewczyna czekała już na nią w drzwiach.
-
Co tak wolno?- poganiała ją.
-
Oj weź…- burknęła.
-
Co ci jest?- zapytała blondynka kiedy już weszły do korytarza.
-
W pracy męczy mnie Gustavo, w hotelu ten Nick. Już nie wiem gdzie mogę odpocząć.
Chłopaki ostatnio ciągle gdzieś jeżdżą. Tylko tutaj mogę sobie spokojnie
odsapnąć…- poprawiła sobie włosy.
-
No jasne. A co znowu z tym Nickiem?
-
Dzisiaj utwierdziłam się w przekonaniu, że to jakiś psychopata. Na początku
było ok, potem nieznośnie, a teraz to mam go po tąd!- przecięła palcem czoło w
powietrzu. On wie o mnie wszystko. Podejrzewam, że nawet więcej niż Logan, a
nie wiem skąd. Niektórych informacji to nawet nie ma w moich wywiadach. Mieszka
trzy piętra niżej, a piszę do mnie w ogóle jakieś listy. Aż mi się Internet od
tego wiesza. Na swojej stronie opowiada każde spotkanie ze mną i chwali się
nawet jeśli trwało to dwie minuty. A ludzie jeszcze to komentują… i nie dociera
do niego, że jestem zajęta. Mogłabym żalić się o nim przez całe godziny.
Dlaczego on nie może być tak jak ten Greg. Też wygląda na psychopatę, ale nie
jest taki namolny i nie gada tyle.
-
Wiesz, że coś trzeba z tym zrobić. Musisz powiedzieć mu co o nim myślisz to się
odczepi.
-
Chciałam, ale wiesz jaka ja jestem… za dobra. A kiedy miałam go już naprawdę
dość i chciałam mu powiedzieć to mnie nie słuchał.
- Logan w ogóle widział go na oczy?- spytała blondynka podając jej kawę.
- Raz podajże i to tak przelotnie. Ale chłopaki od kilku miesięcy teraz ciężko pracują, więc Logan rzadziej mnie odwiedza. To ja muszę latać tu jak opętana kiedy tylko mogę, ale nie narzekam. Odcinam się od tej psychozy z Palmwoods.
- A mówiłaś Loganowi, że masz problemy?
- No nie...- oparła głowę na łokciu krzywiąc się.- Nie chcę go tym obarczać. Za dużo już ma na głowie ostatnimi czasy. Raz kiedy byłam mega zła na Nicka się wygadałam, ale on tylko napomniał, że sprawia wrażenie sympatycznego. Nie miałam wtedy siły na tę rozmowę.-przyjrzała się przyjaciółce.- Ali? Co ci chodzi po głowie?
- Jeszcze nad tym myślę, ale chyba wiem jak ci pomóc. Jeżeli będę pewna to cię o tym poinformuje, ok?
- Jak chcesz.- uniosła lekko kąciki ust.- Każde wsparcie się przyda.
- Logan w ogóle widział go na oczy?- spytała blondynka podając jej kawę.
- Raz podajże i to tak przelotnie. Ale chłopaki od kilku miesięcy teraz ciężko pracują, więc Logan rzadziej mnie odwiedza. To ja muszę latać tu jak opętana kiedy tylko mogę, ale nie narzekam. Odcinam się od tej psychozy z Palmwoods.
- A mówiłaś Loganowi, że masz problemy?
- No nie...- oparła głowę na łokciu krzywiąc się.- Nie chcę go tym obarczać. Za dużo już ma na głowie ostatnimi czasy. Raz kiedy byłam mega zła na Nicka się wygadałam, ale on tylko napomniał, że sprawia wrażenie sympatycznego. Nie miałam wtedy siły na tę rozmowę.-przyjrzała się przyjaciółce.- Ali? Co ci chodzi po głowie?
- Jeszcze nad tym myślę, ale chyba wiem jak ci pomóc. Jeżeli będę pewna to cię o tym poinformuje, ok?
- Jak chcesz.- uniosła lekko kąciki ust.- Każde wsparcie się przyda.
Przyjaciółki
rozmawiały ze sobą jeszcze przez jakąś godzinę. W końcu do jej domu zapukał
Carlos ogłaszając, że już wrócili. Pocałował swoją dziewczynę i przywitał się z
Marlą.
-
Dobra. To ja wam nie przeszkadzam.- odrzekła szatynka i wyszła.
Kiedy
szła chodnikiem do domu Logana i reszty, jakieś auto z tyłu zaczęło trąbić.
Pojazd wjechał na pobocze i niewiele brakowało do tego, aby w ją potrącił.
Dziewczyna podskoczyła z przerażenia kiedy odwróciła się oraz zobaczyła jak od
jej nóg i maski auta brakowało kilka centymetrów. Była przerażona, ponieważ
miała uraz od takich wypadków. Przed jej oczami znów pojawiła się ta scena z tamtego roku. Właściciel auta okazał się kobietą mniej więcej
w jej wieku. Była to brunetka o długich włosach i pełnych ustach. Wyglądała jak bogini,
urody jej nie brakowało. Wszystko w niej było niemal perfekcyjne. Miała idealne proporcje
twarzy, która działała jak magnes i miała w sobie tajemniczość. Drogie ubrania
podkreślały jej wąską figurę. Wysoka oraz szczupła dziewczyna jako
odzwierciedlenie wzorca wyszła wściekła trzaskając drzwiami. Marla tak
zapatrzyła się w dziewczynę, że na chwilę nie docierało do niej dlaczego się
złości.
-
Życie ci nie miłe?- krzyknęła słodkim a zarazem złowieszczym głosem bogini o niebieskich oczach.
-
To nie jest moja wina!- otrząsła się.- Szłam po chodniku, a nie po jezdni gdzie jest miejsce na samochód.
-
Ja tu mieszkam!-wskazała palcem na dom z numerem siedem.- Chciałam zaparkować
tutaj. Trzeba było się przynajmniej odsunąć jak trąbiłam!
-
Zauważyłam w ostatniej chwili i trzeba było poczekać, a nie na chama wjeżdżać
na miejsce gdzie się nie parkuje. Tam widzę garaż.
-
Nikt nie będzie mnie pouczał jak mam jeździć!- założyła ręce i stuknęła
czerwoną szpilką jak mała dziewczynka.
-
Co tu się dzieje?- Logan wyszedł z mieszkania słysząc hałasy pod domem.
Właścicielka auta na jego widok od razu złagodniała i zaczęła robić niewinną
minkę.
-
Ona o mało mnie nie przejechała, a szłam chodnikiem!- wytłumaczyła mu w skrócie
Marla.
-
Natalie? To prawda?- zapytał ją chłopak.
-
Ja chciałam tylko zaparkować. To nie moja wina, że musiała pojawić się w
nieodpowiednim czasie o nieodpowiedniej porze.
-
Taa…- burknęła szatynka.
-
Kim ty w ogóle jesteś? Mieszkasz tu?- brunetka nonszalancko podniosła dłoń.
-
To moja dziewczyna, Marla.- wytłumaczył Logan przytulając do siebie dziewczynę.
-
Dziewczyna…- zrzedła jej mina.- No cóż. Sorry, że tak się stało…- powiedziała
po cichu mając nadzieję, że nikt tego nie słyszał, gdyż te słowa ciężko
przechodziły jej przez gardło.- Muszę iść.- odwróciła się na pięcie mierząc ją
w ostateczności wzrokiem i wsiadła z powrotem do samochodu, aby wjechać nim do
garażu.
-
Kto to jest?- szepnęła Marla mu na ucho kiedy wchodzili do mieszkania.
-
To Natalie Reed - Goldenmayer. Sąsiadka jak zauważyłaś.- odłożył klucze.
- Reed - Goldenmayer? Zamężna?- spytała niepewnie.
- Nie. Po prostu ma dwuczłonowe nazwisko. A co?
- Reed - Goldenmayer? Zamężna?- spytała niepewnie.
- Nie. Po prostu ma dwuczłonowe nazwisko. A co?
-
Nie widziałam jej tu wcześniej.
-
Bo była na sesji zdjęciowej… chyba to była Europa, nie wiem dokładnie
gdzie. Może Francja? Tak...- zamyślił się.- To chyba Paryż, coś mi się obiło o uszy. Tam mieszkała jakiś czas. Często nie ma jej w domu. Takie już życie modelki, co nie?
-
Dlaczego mi nie powiedziałeś, że obok was mieszka modelka?- dziewczyna
zirytowała się odrobinę.
-
Nie?- podrapał się małym palcem po policzku.- No może zapomniałem. Zresztą czy to ma jakieś znaczenie?- zrobił niewinną
minkę.
-
No na przykład gdybym wiedziała, że w ogóle ktoś tam mieszka to może bym
przewidziała, że ktoś stamtąd będzie chciał mnie przejechać.
-
Oh, daj spokój.- pokazał białe ząbki.- Takie sytuacje się zdarzają.- Szykuję
dla ciebie niespodziankę.- szybko zmienił temat.
-
Niespodziankę? Jaką?
-
Gdybym ci powiedział, nie byłaby nią. Wszystko w swoim czasie. Chodź, zjemy
sobie coś dobrego.- wziął ją za rękę i zaprowadził do kuchni.- Mówię ci, Gustavo nas chce chyba wykończyć.- zaczął się żalić gdy przeszli do kuchni. W salonie siedzieli Kendall oraz James. Szatynka przywitała się z nimi.
- Aż tak po was jeździ?- spytała siadając na krześle.
- Byłem tak zmęczony, że podczas przerwy między nagraniami... jak poszedłem do łazienki... przysnęło mi się na tronie.- wtrącił Kendall. James nie ukrywał swojego uśmiechu. Fox znienacka wskoczył mu na kolana.
- Co za egoista ze mnie.- powiedział Logan patrząc na Marlę.- A tobie jak minął poranek?
- Mnie?- przez chwilę zastanawiała się czy mu powiedzieć o swoich problemach.- Mnie... dobrze.- kiwnęła głową, a James zaczął się jej uważniej przyglądać bowiem w jej zachowaniu coś go niepokoiło...
* Natalie już figuruje w zakładce :D Tak trochę szlachecko brzmi jej nazwisko, ale tak już jest jak się człowiek zastanawia jakie dać nazwisko. A że zastanawiałam się nad tymi dwoma i nie mogłam wybrać to została Reed - Goldenmayer :D No bo kto bogatemu zabroni XD Dobra już...
Czy Marla powie Loganowi co ją dręczy? Macie jakieś przeczucia co do Natalie REED - GOLDENMAYER ( beka z tego powróciła mi ) ? Czy Kendall w końcu się wyśpi? hahaha :D Sorry, głupawka :) Piszcie komentarze :*
PS Marta napisała mi pod ostatnim postem, że Nick przypomina jej z opisu Harrego Pottera. I przypomniało mi się, że Greg ma dłuższe rude włosy i o lol. Greg musi być Ronem Weasley :D Nie wzięłam tego pod uwagę gdy tworzyłam te postacie, ale dzięki Marcie otóż powstało w mojej głowie nowe wyobrażenie o nich. Nie, nie czytajcie tego :) Odbija mi %-)
PS PS Piątkowy rozdział na FTS czeka na tych, którzy jeszcze nie zauważyli ;)
Do środy :*
- Aż tak po was jeździ?- spytała siadając na krześle.
- Byłem tak zmęczony, że podczas przerwy między nagraniami... jak poszedłem do łazienki... przysnęło mi się na tronie.- wtrącił Kendall. James nie ukrywał swojego uśmiechu. Fox znienacka wskoczył mu na kolana.
- Co za egoista ze mnie.- powiedział Logan patrząc na Marlę.- A tobie jak minął poranek?
- Mnie?- przez chwilę zastanawiała się czy mu powiedzieć o swoich problemach.- Mnie... dobrze.- kiwnęła głową, a James zaczął się jej uważniej przyglądać bowiem w jej zachowaniu coś go niepokoiło...
* Natalie już figuruje w zakładce :D Tak trochę szlachecko brzmi jej nazwisko, ale tak już jest jak się człowiek zastanawia jakie dać nazwisko. A że zastanawiałam się nad tymi dwoma i nie mogłam wybrać to została Reed - Goldenmayer :D No bo kto bogatemu zabroni XD Dobra już...
Czy Marla powie Loganowi co ją dręczy? Macie jakieś przeczucia co do Natalie REED - GOLDENMAYER ( beka z tego powróciła mi ) ? Czy Kendall w końcu się wyśpi? hahaha :D Sorry, głupawka :) Piszcie komentarze :*
PS Marta napisała mi pod ostatnim postem, że Nick przypomina jej z opisu Harrego Pottera. I przypomniało mi się, że Greg ma dłuższe rude włosy i o lol. Greg musi być Ronem Weasley :D Nie wzięłam tego pod uwagę gdy tworzyłam te postacie, ale dzięki Marcie otóż powstało w mojej głowie nowe wyobrażenie o nich. Nie, nie czytajcie tego :) Odbija mi %-)
PS PS Piątkowy rozdział na FTS czeka na tych, którzy jeszcze nie zauważyli ;)
Do środy :*
Mam nadzieje że się wyśpi, bo jak jeszcze raz przyśnie na tronie z niepodtartym tylkiem to mu się odparzy jak u dzidziusia. Marla mogłaby się zwierzyć Loganowi, niech chłopak wie, że musi się zainteresować dziewczyną ;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ;**
Jakiś taki krótki ten rozdział, mimo to jest świetny. Brawo dla Logana. Amerykanin, wie gdzie leży Europa, a do tego wie, że jest coś takiego jak Francja, a jej stolicą jest Paryż :) Mądry Loggie :)
OdpowiedzUsuńKendall mnie wgl rozwalił :D Mnie się jeszcze nie zdarzyło przysnąć na toilecie, musiał być seryjnie wycieńczony :) I tak końcówka. Może James pomoże Marli skoro ona nie chcę zadręczać Logana? Choć uważam, że powinna i tak mu powiedzieć... Mogę wiedzieć przynajmniej czy mu powie? :*
Oj powiem powiem... to chyba nie tajemnica :) W rozdziale 43 chłopaki dowiadują się o wszystkim, ale to nie koniec niespodzianek :D Okazuje się, że Kendall zna NIcka jeszcze bliżej i to z tej niedobrej strony. Kolejny spoiler... Nie umiem trzymać języka za zębami :)
UsuńJuż lubię tą Natalie. Może ona bd tą femme fatale :) Podejrzewam, że Marla jest trochę zazdrosna :p Szykuje się pocisk. Natalie i Nick niech połączą siły :) zło musi trzymać się razem. See ya, K.C.
OdpowiedzUsuńLubię Alexę, ale nie lubię tego Nicka. Nie wiem, czemu, po prostu go nie lubię. A ponieważ ostatnio czytuję poradniki dla nastolatek, wiem, ze każdego da się polubić. Czy go polubię,zależy od Ciebie. Wiem również, że na pytanie "Jaka to niespodzianka?" istnieje tylko jedna odpowiedź. Obstawiam, że Kendall się wyśpi, dopiero, jak zemdleje z wycieńczenia. Wiem, że ostro, ale czasami trzeba grać po całości. I też wiem, co to znaczy głupawka, ale ja przejawiam to trochę inaczej, czyli nowo założonym blogiem. Rozdział świetny! Czekam na nn!
OdpowiedzUsuńNowo założony blog? Masz już go? Szybko dawaj adres :)
UsuńOn nie jest o Big Time Rush, więc nie wiem, czy chcesz.
UsuńOoou szkoda, bo tylko takie czytam :( Ale nie zaszkodzi wejść i zobaczyć ;)
UsuńNa serio mogłabyś? Na razie zbieram opinie, więc nie wiem, jak mi to wychodzi. Tu jest ten nowy: http://my-chuck-bartowski.blogspot.com/ Ale o BTR jest trochę tutaj: x-time-rush.blogspot.com i ociupinka tutaj: http://daily-planet-smallville-btr.blogspot.com/ I sorry, za reklamę.
UsuńNatalie grr... Rozdział świetny. Czekam na następny. Ciekawe czy Kędzisław się wyśpi. :D Łat ?! Nick jest Harrym Potterem ?! To ja chcę być Hermioną. Wiesz jestem mądra, ładna.... O nie ! Zaraziłaś mnie głupawką Marli S ! Ha ha XD Całuski :* <3
OdpowiedzUsuńNo proszę. Już nawet podwójne są te problemy :/ Ahhh... jak nie Nick, to jeszcze Natalie. Mieli parę miesięcy spokoju, a teraz problemy. I jeszcze ta Natalie mieszka obok nich. no super! Natalie obok Logana, a Nick obok Marli hehe ;) a żeś uknuła ;)
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na nn :**********
Pozdrawiam Stelss :**********
Ps. Zapraszam do siebie na kolejny rozdział :) i malutką informacje przy wstępie :)
Wkurza mnie ten cały Nick, powalony gość i tyle ! Psychopata xD A co do tej Natalie to podejrzana sprawa z nią skąd Logan o niej tak dużo wiedział ? Coś mi tu śmierdzi xD
OdpowiedzUsuńCzekam na nn ;*
I zapraszam do siebie http://feelthelove3.blogspot.com/
Huhu.. ;d. Jak zobaczyłam Natalie to oczy o mało mi nie wyskoczyły :d. Przepraszam że to powiem, ale wygląda tak trochę na. Hum? Jakby to ładnie określić, dobrą i drogą Panią do towarzystwa. Marla dziewczyno powiedz, co Cię dręczy! Nick naprawę jest denerwujący, byłby świetną parą z Natalie :d. huhu.. :d. Dobra, dobra. Nie przynudzam, rozdział? Świetna robota :d.
OdpowiedzUsuńSzukając zdjęcia dla Natalie mialłam kolejny problem ponieważ chciał aby foto odzwierciedlało przynajmniej trochę jej zdzirowskiego charakteru :) a ze wyszla jak wyszla i czy to sluszne to trzeba się przekonać czytając dalej mego bloga :)
UsuńNo proszę, kłopoty to chyba Marli konik. Z jednej strony ona sama wpadła w sidła Nick`a a z drugiej Logan na Natalie. W końcu też złagodniała na jego widok czyli ma do niego jakieś te ta te??? Ciekawa jestem jak się to dalej potoczy? Pozdrawiam i zapraszam http://big-time-rush-ciri.blog.onet.pl Ciri
OdpowiedzUsuń