Elena
pojechała do pracy z samego rana. Od jakiegoś czasu jeździ tam wcześniej żeby
się ze wszystkim wyrobić. Od kilku dni nie może porządnie się wyspać. W agencji
jest od wpół do ósmej do godziny dwudziestej pierwszej. A wszystko dlatego, że
nie zależy jej na niczym innym jak na tym pokazie. Międzystanowy fashion week
to nie byle co. Wszystkie znane marki tego roku zjeżdżają się do LA. Elena chce
pokazać swoje projekty z jak najlepszej strony. Zaparkowała auto, w drodze do
swojego biura dostała jeszcze kawę od recepcjonistki, która zawsze z samego
rana robiła jej taką niespodziankę na dzień dobry za co była wdzięczna,
ponieważ w domu nie zawsze zdążyła zjeść porządnie śniadania. Na korytarzu
złapał ją nowy asystent.
-
Dzień dobry, Pani Henderson.- niósł ze sobą plik kartek.
-
Witaj Jay, co mamy na dzisiaj?- oddała mu swój kubek z kawą żeby przejrzeć
papiery. I wszystko robiła w biegu.
-
Sesja jednak odbędzie się dzisiaj, robotnicy wyrobili się jednak szybciej z
pracą, ale trzeba będzie im dopłacić za nadgodziny. I trzeba będzie załatwić
rezerwacje dla tych z magazynu.
-
Aha… no ok.- kiwnęła głową.- Bądź gotowy, zaraz jedziemy na miejsce. Zadzwoń do
Daisy, niech spróbuje już przystroić jakoś tę halę. Przecież my nic jeszcze nie
mamy!
-
Mamy wszystko, proszę Pani. Zająłem się tym. Tylko czeka na wniesienie.-
uśmiechnął się.
-
Naprawdę?- uniosła brwi mile zaskoczona.- Załatwiłeś wszystko sam? To
gratulacje. Chyba dostaniesz awans jak wszystko dobrze pójdzie.- puściła do
niego oczko.- Boże, gdybym nie była taka roztrzepana to może jakoś szybciej i
bardziej organizacyjnie by to poszło.
-
Wiem Jayden. No dobra, prześlij jeszcze te papiery faksem. Czekaj na mnie na
dole. Ja jeszcze muszę coś załatwić.
Pół
godziny później byli już przed budynkiem. Za kilka dni odbędzie się tu ważne
dla niej modowe wydarzenie. Ochroniarz wpuścił ich do środka. Kiedy Elena
otworzyła drzwi, opadła jej szczęka. To miejsce wyglądało zupełnie inaczej niż
wczoraj.
-
Co? Jak? Kiedy?- okręciła się dookoła. To przerosło jej oczekiwania.
-
Dobrze jest?- spytał mężczyzna poprawiając okularki z zielonymi oprawkami.
-
Jest perfekt. Wszystko jest gotowe! Kocham cię, Jay. Co ja bym bez ciebie
zrobiła?
-
Bez przesady. –zarumienił się.- Taka moja praca.
-
Kiedyś ci się odwdzięczę.- posłała mu szeroki uśmiech.- No dobra. Czy modele i
modelki są już na miejscu?
-
Tak, przebierają się za tyłami.
-
Dobrze. Chcę już zobaczyć jak to wygląda. Trzeba zacząć próby z wielką parą.
Modele
wychodzili po kolei na wybieg według wcześniejszej ustalonej choreografii.
Elena czekała na swoje dzieło, które włożył Drew. Nie mogła oderwać od niego
wzroku. Był doskonały w każdym calu. Myślała, że już więcej nie wytrzyma i musi
to zrobić.
Po
próbach, poszła do przymierzalni. Zapukała do drzwi. usłyszała sygnał, że może
wejść.
-
A, to pani.- Drew właśnie ubierał na siebie koszulkę.
-
Ile razy ci mówiłam żebyś nie mówił do mnie pani?
-
Przepraszam.- wyszczerzył się pięknym białym uśmieszkiem.- Dobrze się
prezentowałem?
-
Idealnie. Chciałabym cię o coś spytać…
-
Tak?- ubrał się do końca.
-
Mam teraz wolną chwilkę. Może chciałbyś odpocząć po tym wszystkim przy kawie.
Co ty na to?- przegryzła delikatnie wargę. Zdawała sobie sprawę, że robi z
siebie kretynkę, ale taka już była. Kompletny brak samokontroli.
-
Hmm.- skrzywił się.- Bardzo chętnie, ale nie mogę teraz. Jestem umówiony z…
Sam...- zabrzmiało to tak jakby urwał swoją wypowiedź.
-
To twoja dziewczyna?- spytała zawiedziona.
-
Ehm… w pewnym sensie.- przewiesił torbę przez ramię.- Muszę już iść.- wyminął
mnie.- Do jutra.
-
Cześć.- podeszła do okna. Zastygła z nosem w szybie. Widziała jak Drew opuszcza
budynek, a po chwili podchodzi do niego jakiś facet i go przytula. Elena
wybałuszyła oczy.- Sam to facet?- spytała sama siebie.
Oparła
się o ścianę z rozczarowaniem. Facet, z którym chciała się umówić faktycznie
jest gejem. Nie wiedziała co o tym myśleć. Wiedziała, że na pewno nie powie o tym
Loganowi, ponieważ ten by się wychwalał, że jak zawsze miał rację i jest
mądrzejszy, a tego słuchać nie chciała.
Wróciła
do samochodu i pojechała do domu.
-
Jestem beznadziejna.- powiedziała w wejściu do Marli. Rzuciła płaszczyk na
komodę.- Drew ma chłopaka…
-
Aha!- znienacka wyskoczył Logan.
-
Jesteś w domu?!- myślała, że jest jeszcze na planie.
-
Tak i wszystko słyszałem.- wyszczerzył się.
-
No dajesz. Powiedz, że miałeś rację, a ja jestem głupia.- spuściła głowę żeby
nie patrzeć na jego twarz kiedy będzie wypowiadał te słowa.
-
Mógłbym…- podszedł.- Ale nie zrobię tego, bo nie jestem jak ty.- przytulił ją.-
Głowa do góry, siostrzyczko. Życzę ci żebyś znalazła sobie super modela, z
którym będziesz szczęśliwa do końca życia. Będziecie płynęli razem na jachcie
po Oceanie Spokojnym. Będziesz leżeć na nim i gładzić jego gorący kaloryfer. A
gdy będzie już zachód słońca, on ci powie jak bardzo cię kocha i wtedy…
-
Nie ponosi cię wyobraźnia?- przerwała mu brązowowłosa kuzynka.- Idę wziąć
prysznic.- poszła na górę.
-
Czy ja powiedziałem coś nie tak?- spytał Marlę, która obserwowała ich przez ten
cały czas.
-
Nie.- zaprzeczyła.- Ale wiesz, że odkąd wyjechał James, jej życie uległo
zmianie. Chce sobie poukładać życie, ale na siłę to nikomu nie wychodzi. Nie
wiem jak jej pomóc. Po tym jak umarła Lucy, wszystko się posypało. James zdał
sobie sprawę, że po tym wszystkim co mu zrobiła, nadal ją kocha najbardziej.
Nie mógł być już z twoją kuzynką, ale zrobił jej też tym krzywdę. Ale nie wiem
czy mogę mieć do niego o to żal. Żal mam tylko za to, że urwał kontakt z każdym
za nas. I jest mi z tego powodu smutno, bo jest moim przyjacielem. Brakuje mi
jego i brakuje mi Lucy. To wszystko już nie jest takie samo.- łzy napłynęły jej
do oczu.
-
Nie płacz, maleńka.- przytulił ją mocno do siebie.- Tak już czasem jest, że
ludzie od nas odchodzą, a James musiał stąd wyjechać dla własnego dobra.
Chciałabyś go odwiedzać w psychiatryku?
- Wiesz
co?- odkleiła się od niego.- Szczerze? Wolałabym psychiatryk niż taki stan jaki
jest teraz, bo go w ogóle nie ma, a tak to bym mogła go odwiedzić przynajmniej
i nie mógłby uciec. Mam do niego żal! Masz rację… niech sobie znika i żyje
szczęśliwie w Minnesocie. Kto wie? Może żyje szczęśliwie i pracuje w koncernie
kosmetycznym swojej matki? Niech nas już nie rani. Ja go nie chcę już więcej
nigdy widzieć!
-
A jakby się odezwał?- spytał z nadzieją.
-
Niech sobie James Maslow będzie tam szczęśliwy i niech mu nikt nie przeszkadza! Nie
wiem jakbym zareagowała gdyby się odezwał. Na pewno czułabym jakąś iskierkę
szczęścia, ale bardziej byłby to ból. Jestem na niego zła. Może faktycznie
będzie lepiej jak już nigdy więcej się nie odezwie. Dla mnie może zniknąć…-
odwróciła się na pięcie i zamknęła w łazience, a Logan zamilkł.
Nie
powiedział jej czegoś ważnego. Nie zdążył. Chciał, ale teraz uznał, że być może
nie warto skoro ona sama już tego nie chce. Wyjął z kieszeni kopertę, którą dziś
rano znalazł w skrzynce. Zaadresowana na ten adres. Nie wiedział czemu była tylko dla Marli Henderson. Nadawcą listu był sam
James. Logan patrzył się na kopertę i nie wiedział co z nią zrobić. On też był
zły na przyjaciela, że nie odezwał się przez tyle czasu, a od nich też nie
odbierał żadnych sygnałów. Słowa Marli bębniły mu w uszach. Bardzo chciał ją otworzyć, lecz widział twarz Marli kiedy wypowiadała się o Jamesie. Z bólem serca
podarł kopertę na kawałeczki i wrzucił ja do kosza.
* Hejeczki. Witajcie moi mili :*
Drewno okazało się jednak gejem. Ktoś z Was jeszcze był tego pewien tak jak Logan i Chris haha :D ( z tego co pamiętam ). Zauważyliście pewnie, że asystent Eleny ma na imię Jayden. Imię zapożyczone z FTS (Kayden). Dokończcie sobie sami to zdanie: To kolejny dowód na to, że FTS...
Widzimy się w następną środę, a raczej mam taką nadzieję, że się widzimy. Czemu? Lecę na tydzień do Turcji. Nie wiem jak tam z netem. Jeśli będzie to wiadomo. Na ten tydzień powiedzmy oficjalnie, że "znikam" z blogerowni, kochanej blogosfery. Ale wrócę ;)
PS Kolejny rozdział będzie intrygujący ;)
PS PS Muszę to szybko dopisać, bo dopiero teraz się zorientowałam... PONAD 60 000 WYŚWIETLEŃ! DZIĘKUJĘ WAAAAM !!! TO DLA MNIE WIELKA NAGRODA I PRZYJEMNOŚĆ :****
* Hejeczki. Witajcie moi mili :*
Drewno okazało się jednak gejem. Ktoś z Was jeszcze był tego pewien tak jak Logan i Chris haha :D ( z tego co pamiętam ). Zauważyliście pewnie, że asystent Eleny ma na imię Jayden. Imię zapożyczone z FTS (Kayden). Dokończcie sobie sami to zdanie: To kolejny dowód na to, że FTS...
Widzimy się w następną środę, a raczej mam taką nadzieję, że się widzimy. Czemu? Lecę na tydzień do Turcji. Nie wiem jak tam z netem. Jeśli będzie to wiadomo. Na ten tydzień powiedzmy oficjalnie, że "znikam" z blogerowni, kochanej blogosfery. Ale wrócę ;)
PS Kolejny rozdział będzie intrygujący ;)
PS PS Muszę to szybko dopisać, bo dopiero teraz się zorientowałam... PONAD 60 000 WYŚWIETLEŃ! DZIĘKUJĘ WAAAAM !!! TO DLA MNIE WIELKA NAGRODA I PRZYJEMNOŚĆ :****
Klep :D skomciam rano ;)
OdpowiedzUsuńBiedna Elena, ona to nie ma szczęścia w miłości -,- Drew okazał się jednak gejem hahah xP i ma Sama za chłopaka( skojarzyło mi się z Samem i Deanem z Supernatural)
UsuńLogan! No coś ty zrobił?! Czemu? :O ja się pytam czemu? Rozumiem, że James sie nie odzywał i wgl, no ale czemu to zrobiłeś? :/
Super i czekam na nn ;)
+ miłego wypoczynku
Zaklepuję te o to miejsce. :D A skomentuję rano ten super rozdział. :*
OdpowiedzUsuńZacytuję słowa Chrisa: "WOOOOOW! OLIFFKA!!!" :*
UsuńTak to ja. :D Jak widać jesteś tutaj znana. XD Ale dobra miałam skomentować, a sama wiesz z jakich powodów nadal nie skomentowałam. Teraz, więc komentuję.
UsuńLogan podarł list od James'a?! Czemu?! Spisek?! Nje to Logan jest zły. :o Elcia biedna za geja się zabrała. Po tym rozstaniem z James'em nie może sobie ułożyć życia. :( A ten James niech łaskawie odwiedzi ich, ale w sumie dla niego był by to ból, gdyż wszytskie przykre wspomnienia by wróciły, a Elena zaznała by też bólu. Logan to chyba ma za bujną wyobraźnię. XD "Będziesz leżeć na nim i gładzić jego gorący kaloryfer". Rozwalił mnie ten tekst. Marla ma prawo być zła na Maslowa, bo to jej najlepszy przyjaciel, a przez większość czasu się nie odzywał. Nie dobry James.
Rozdział cudowny jak zawsze oczywiście. :D
Całuski :* ❤
Ja byłem jedynie pewien że on jest drewnem w łóżku. Logan gadał o gejozie :D w sumie oboje mieliśmy rację. Skoro jest gejem to pewnie nawet by mu nie stanął przy Elce więc... ZERO PRZYJEMNOŚCI :D
OdpowiedzUsuńBiedna Elka.. Za Jaydena niech sie nie bierze nawet. Weź od razu pomyślałem o Kaydenie. Myslałem że to przypadek ale Ty teraz piszesz ze nie. FTS NEVER DIE !!:) No a wracając.. Skoro ma imię po Kaydenie to pewnie sie okaże sukinsynem który bd chciał podstępem firmę przejąć albo coś. Niech spada lizus jeden! Ja się nie nabiorę na te jego okularki i pomocną dłoń która wczesniej nie wiadomo co robił ^^ ELKA UWAŻAJ NA NIEGO!!!!!
James napisał? O jaaa... A Logan to podarł.. I wgl czemu to było tylko do Marli? Wgl Logan jest dziwny... Albo to ja jestem dziwny? Ja bym otworzył.. Wiesz... James i Marla mają co nie co za sobą a teraz on adresuje list tylko do niej... I jeszcze ona tak beczy że on się nie odzywa... Ja bym miał dziwne myśli i bym to otworzył z ciekawości.
Superaśny rozdział i czekam na kolejny. I miłego wypoczynku bejbe :*
PS. WOOOOOW! OLIFFKA!!!
A ten wszędzie widzi spisek i Jaydena tero bd węszył :) Nieładnie tak ;) No wiem... wszystko się kręci wokół Marli ^^
UsuńWiedziałam że on jest gejem! Przeciez chciał wskoczyć Loganowi do łóżka. Głupi Drewniak.
OdpowiedzUsuńNienawidze Jamesa! Szczerze mam go dosc! Najpierw urywa kontakt a potem pisze jakby nigdy nic. A może w tym liście było coś ważnego? Może chciał przekazać że wraca czy coś? A Logan musiał go podrzeć. Skoro Marla nie chce to on mógł go przeczytać. Boże co za ciołek...
Genialny rozdział, czekam na next :)
P.S. Miłych wakacji, bedziemy wakacjować prawie w tym samym czasie ;*
Niefajnie się komentuje kilka godzin po przeczytaniu, oj, nie fajnie. Danny, znaczy Drew jest gejem? Serio? No powiedzmy, że mnie to nie dziwi. A ponieważ lubię takie wątki poboczne (pozostałość po Teen Wolfie) to mam nadzieję, że jeszcze napiszesz o tym dwa trzy słowa. Geje drugoplanowi to zawsze taki miły dodatek.
OdpowiedzUsuńLogan miał się wymądrzać? Serio? Ale sie nie wymądrzał. Czekaj czekaj... Who are you? And what you doing with Logan? Dobra, a teraz na poważnie. James napisał do Marli list? A Logan mu go nie oddał? Chwilunia, może tam jest coś ważnego? A Ty go tak po prostu porwałeś? Ja wiem, że te teksty marli mogły Cię trochę zniechęcić, ale dobrze Ci radzę: Łap za taśmę klejącą i składaj do kupy ten list! Rozdział super! Czekam na nn! Pozdrawiam!
PS. A ten kom kumasz? Wzmianki o ulubionym serialu ograniczone do minimum.
Drew to gej, wielkie mi halo. Tu chodzi o Jaydena. ZByt miły i wgl. To jego imię, najbardziej przykuło moją uwagę, ale nie sklojarzyło mi się z Kaydenem, bo Kaydena pamiętam jak zuo, ale Jayden jest tak miły, że aż kurwa zuy :P FTS NEVER DIE! Logan to se myśli, że jak będzie miał syna to kurde, też taki super monsz-dziki wonsz, kuzyn itd. A WCALE ŻE NIE! Czemu on do cholery zniszcczł ten list?! JAMES WRACAJ, TY PADALCU, ZUZONIE-PUZONIE JEDEN! ZUZA ZGO PORWAŁA! Wiem, że to inne uniwersum, ale ona jest taka, że przemieszcza się między wymiarami... A może ona przyjęła postać Jaydena? Who knows? Ej, o jest tak, że gej zauroczył się w Loganie, ale Logan jest hetero, więc znalazł sobie Sama, a kuzynka Logana się zauroczyła w Drewnie, podczas gdy Jayden jest pewnie zakochany w Elenie. Nwm, czemu, ale mam takie przeczucie.NAAAAH. Piszę tego koma, powinnam go kończyć, ale mi się nie chcę :P Dawno nie miałam takiej weny na koma :P Wgl. z tym Samem, to najpierw myślałam, że to Samantha i przypomniało mi się, jak moi simowie w TS1 mieli dziecko, Samanthę i mi opieka zabrała, a potem kolejną Samanthę i też ją zabrali ;P A potem, ja to okazało się, że San to facet to od razu Sam Winchester :D THE UNFORGIVEN MA RACJĘ, TO SAM Z SUPERNATURAL! :D Zaintrygowałaś mnie tym, że następny rozdzial będzie intrygujący :) Weszlam na FTS i wyje z komentarza Chrisa :D
OdpowiedzUsuńSupcio rozdział zajebistych wakacji :)
Bunny! XD ty też oglądasz Winchesterów? Już cię kocham :3
UsuńNie oglądam, ale mam w planach :) Czytałam o nich kilka ff, a czasami z moją nauczycielką angilka rozmawiam o serialach :)
UsuńPolecam :)
Usuńtez muszę przeczytać, polecisz coś? :)
Ja z moją nauczycielką od angielskiego gadam o Maroon 5, Nickelback i Morandi hahah XD
same yaoi, one shoty :) Na dzień dziesiejszy oglądam braci Salavatorów, nie Winchesterów :)
UsuńTo mi się wydaje ostro podejrzane ...list tylko do Marli. A Logan jest głupi! Sorry że któtko, ale spieszę się ;)
OdpowiedzUsuńA ja znów mam problem z logowaniem przez moje wirusy. A może ktoś poleca dobrego antywirusa? Btw... martwię się co jest z Jamesem. Zachowuje się dość podejrzanie. A JA TEN LIST BYM PRZECZYTAŁA! CHRZANIĆ PRYWATNOŚĆ! Tam mogły być ważne infa. Super rozdział i czekam na nn. No i oczywiście wspaniałych wakacji ^^
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ W 20 URODZINY TY MOJA NAJUKOCHAŃSZA BLOGEROWICZKO :******
UsuńLogan!!! Jak mogleś?! Mógł od razu dać Marli kopertę z listem! Ehh... James.. wracaj! FTS zmienia świat haha. Drew jest gejem... może to nawet lepiej? Elena powinna znaleźć sobie kogoś fajnego :)
OdpowiedzUsuńNo nic, dzisiaj trochę krótko. Miłego wyjazdu życzę trzymaj się zdrowo! :)
Dodaj dzisiaj rozdzia plis
OdpowiedzUsuńDodaj dzisiaj rozdzia plis
OdpowiedzUsuńChociaż bym chciała to muszę trzymać się terminów. Dopiero wstawiłam ten. Ale cieszy mnie Twoja chęć nowego rozdziału. I cieszy mnie Twoja obecność tutaj. Widzę Cię pierwszy raz, choć mam nadzieję, że jesteś tu od dłuższego czasu ;)
UsuńJenyy. Tu to mam dopiero zaległości xD Co prawda czytałam niektóre rozdziały kiedy nie byłam obecna. Nie wszystkie, to prawda, ale mniej więcej wiem o co biega. Muszę nadrobić stracone rozdziały.
OdpowiedzUsuńTrochę smutno mi z powodu Lucy. Tym mnie zaskoczyłaś. Jej nagłą śmiercią. Spryciula z ciebie ;) No i James wyjechał, przeszło mi przez myśl, że może wyjechać, ale nie sądziłam, że faktycznie tak się stanie, a tu proszę xD
Jestem ciekawa jak sprawy potoczą się w sprawie Eleny i Jamesa. Bardzo mnie ciekawi.
No nic, muszę czekać.
Pozdrawiam Stelss :**************
Miałam już sobie nie spamić, ale muszę to napisać. Tęskniłam za Tobą :*
Usuńsuper opowiadanie. zapraszam na mojego bloga mhspfan.pingler.pl tez pisze o btr. mama krótkie rozdziały ale może wam się spodoba opowiadanie. dopiero zaczynam, mam jeden rozdział, ale planuje dodawać codziennie 1 krotki. Kacper
OdpowiedzUsuńOo hej Kacper ;) Miło Cię "poznać" ^^
UsuńGdy tylko wrócę do Polski oblukam Twojego bloga ;)
Wow , świetnie piszesz , masz wielki talent , gratuluje ;*
OdpowiedzUsuńElena i James :( Szczerze wolałabym go z Lucy ale to tylko moje zdanie ;)
Życzę ci wypoczęcia, słońca i uśmiechu :)
Logan.. Grabisz Sobie! Fakt no może i James się nie odzywał, ale żeby porwać list?! grr.. Przepraszam, że tak późno, ale coś mi telefon szwankuje i nie mam jak czytać. A jeszcze laptop to już masakra. Ale czytać będę teraz na bieżąco. Świetny rozdział.
OdpowiedzUsuń